StoryEditor
Prawo
16.09.2022 00:00

Kto ma prawo do treści i zdjęć na Twojej stronie i profilu firmy? Prawa autorskie [WEBINAR]

Czy możesz wykorzystywać zdjęcia klientów i pracowników w działaniach marketingowych swojej marki? Czy możesz sięgać po stylizacje, które wykonali i umieszczać je na profilach firmy? Czy pracownik ma prawo zażądać usunięcia z profilu firmy swoich projektów, stylizacji, zdjęć, kiedy odchodzi z pracy? O tym eksperci kancelarii GKR Legal będą mówić już 22 września podczas szkoleniowego webinaru. To w dobie digitalizacji naprawdę warto wiedzieć.

W branży kosmetycznej, czy patrząc szerzej – w branży beauty – profile firm są wypełnione zdjęciami makijaży, stylizacji paznokci, nowych fryzur, całych metamorfoz postaci. Sami pracownicy stają się też „ambasadorami” marek, gdy promują je swoimi doskonałymi pracami, ale też występują np. na organizowanych przez nie eventach, konferencjach, pokazach, premierach. 

Za każdym takim zdjęciem/filmem kryje się jakaś osoba. Nie tylko postać uwieczniona na zdjęciu, ale też wykonawca danej pracy, a także autor zdjęcia.

W każdym przypadku firma posługująca się wizerunkiem osób uwiecznionych na zdjęciach lub video i wykorzystywanych do promocji swojej marki lub usługmusi zadbać o odpowiednie zabezpieczenie praw autorskich.

Z WEBINARU DOWIESZ SIĘ:

Czy możesz wykorzystywać w celach promocyjnych zdjęcia swoich pracowników i ich prac?

Na jakich zasadach możesz wykorzystywać ich prace oraz ich wizerunek?

Czy autor pracy zawsze powinien być podpisany imieniem i nazwiskiem?

Jakie prawa przysługują autorowi danej pracy z tytułu jej wykorzystania w celach promocyjnych?

Co to są prawa autorskie i prawa osobiste? Które są niezbywalne?

Czy takie same prawa przysługują osobie zatrudnionej w ramach umowy o pracę, jak w przypadku kontraktu lub umowy o dzieło?

Jaką umowę powinieneś podpisać z osobą, która występuje w roli modela na profesjonalnej sesji lub sesji robionej okazyjnie z osobą nie zajmującą się profesjonalnie modelingiem?

Dowiedz się więcej i zapisz się na webinar: link do rejestracji

 

Data: 22 października, godz.11.00

Czas trwania: 1,5 h (wykład + sesja pytań)

Miejsce: platforma Zoom

Dostępność: wyłącznie w czasie transmisji (brak nagrania) 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.06.2025 14:06
Unia Europejska wstrzymuje prace nad ustawą o „zielonych” deklaracjach firm
Greenwashing (z ang. green – „zielony”, whitewashing – „wybielanie”) to strategia marketingowa, w której firma, produkt lub usługa sprawiają wrażenie bardziej ekologicznych, niż są w rzeczywistości. Shutterstock

Negocjacje nad unijnym prawem dotyczącym tzw. „zielonych deklaracji” zostały wstrzymane 24 czerwca 2025 r., po tym jak Komisja Europejska uznała, że proponowane przepisy mogą nadmiernie obciążyć małe przedsiębiorstwa. Projekt ustawy miał zobowiązać firmy do potwierdzania proekologicznych twierdzeń, takich jak „neutralność klimatyczna” czy „zawiera materiały z recyklingu”, wiarygodnymi dowodami. Komisja rozważa całkowite wycofanie inicjatywy, co oznacza poważne osłabienie jednego z kluczowych elementów europejskiej agendy klimatycznej.

Według rzecznika Polski, która obecnie sprawuje prezydencję w Radzie UE, poniedziałkowa runda negocjacji między państwami członkowskimi a europosłami została odwołana. „Naciskamy przycisk pauzy” – stwierdził rzecznik – „jest zbyt wiele wątpliwości, a potrzebujemy jasności ze strony Komisji Europejskiej co do jej intencji”. Nie wiadomo, czy rozmowy zostaną wznowione. Decyzja Komisji wpisuje się w szerszy trend upraszczania regulacji unijnych w odpowiedzi na rosnącą presję polityczną i protesty przemysłu wobec zbyt ambitnych – ich zdaniem – celów środowiskowych.

Komisja poinformowała, że powodem planowanego wycofania projektu była propozycja państw członkowskich, by rozszerzyć obowiązki wynikające z ustawy także na 30 milionów najmniejszych przedsiębiorstw w UE. W ocenie Komisji oznaczałoby to nadmierne obciążenie sektora MŚP, co jest sprzeczne z jej strategią upraszczania przepisów. Do presji na wycofanie projektu dołączyli również europosłowie z centroprawicy, domagając się w zeszłym tygodniu całkowitego skreślenia ustawy z porządku prac legislacyjnych.

Projekt ustawy o „zielonych deklaracjach” został zaproponowany przez Komisję w 2023 roku po analizie 150 przykładów deklaracji środowiskowych firm. Wyniki były niepokojące – około 50 proc. twierdzeń okazało się „nieprecyzyjnych, wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych”. Przepisy miały objąć m.in. branżę odzieżową, kosmetyczną i elektronikę, ograniczając greenwashing poprzez jednolite, weryfikowalne standardy oznaczeń ekologicznych. Wstrzymanie prac nad ustawą budzi obawy organizacji konsumenckich i ekologicznych, które od lat apelują o uregulowanie tego obszaru.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.06.2025 13:35
Koniec z produkcją semaglutydu w aptekach recepturowych? Sąd poparł agencję rządową.
Modny lek na otyłość przechodzi kolejne turbulencje.Shutterstock

Sędzia federalny w Stanach Zjednoczonych utrzymał w mocy decyzję Agencji Żywności i Leków (FDA) o usunięciu semaglutydu – substancji czynnej leków Ozempic i Wegovy – z listy leków deficytowych. Orzeczenie oznacza zakaz dalszej produkcji tych preparatów przez apteki recepturowe, które dotąd mogły wytwarzać własne wersje leków ze względu na niedobory rynkowe. Decyzja została ogłoszona publicznie 18 czerwca.

Sprawa była przedmiotem pozwu ze strony Outsourcing Facilities Association, która argumentowała, że FDA działała przedwcześnie, ignorując wciąż istniejące braki w zaopatrzeniu. Agencja podtrzymała jednak, że przed wykreśleniem semaglutydu z listy przeanalizowała dostępność rynkową substancji. W wyniku decyzji większe zakłady zostały zobowiązane do zakończenia produkcji do 22 maja, natomiast mniejsze – już w kwietniu. To druga przegrana tego stowarzyszenia, po wcześniejszym sporze dotyczącym leków Zepbound i Mounjaro firmy Eli Lilly.

Wyrok kończy tymczasowy dostęp do recepturowych wersji leków zawierających semaglutyd, które zyskały dużą popularność w związku z rosnącym popytem na farmaceutyczne środki wspomagające odchudzanie. Choć Ozempic i Wegovy nie są oficjalnie klasyfikowane jako produkty kosmetyczne, ich zastosowanie w celach estetycznych ma istotne konsekwencje także dla sektora beauty i wellness.

image

Utrata wagi kosztem urody? Jak Ozempic wpływa na twarz i kondycję skóry

Decyzja sądu może ograniczyć dostępność tańszych wersji leków, co szczególnie odczują pacjenci korzystający z nich poza wskazaniami rejestracyjnymi. W obliczu rosnącego popytu – według danych IQVIA w 2023 r. sprzedaż leków odchudzających na bazie GLP-1 w USA przekroczyła 10 mld USD – ograniczenia w produkcji recepturowej mogą wpłynąć na rynek farmaceutyczny i kosmetyczny w szerszym zakresie.

Co z tego wynika dla branży beauty?

Decyzja o zakazie produkcji recepturowych wersji semaglutydu może wywrzeć istotny wpływ na rynek beauty & wellness, który w ostatnich latach coraz mocniej zaczął integrować farmakologiczne metody wspomagania utraty wagi. Leki takie jak Ozempic i Wegovy, choć opracowane z myślą o leczeniu cukrzycy i otyłości, zyskały popularność wśród osób szukających szybkich rezultatów estetycznych, stając się elementem nie tylko terapii medycznych, ale także usług oferowanych w klinikach medycyny estetycznej. Utrata dostępu do tańszych, recepturowych wersji może ograniczyć ich dostępność dla szerszej grupy konsumentów i zwiększyć presję na legalne placówki wellness, które wykorzystywały semaglutyd jako element programów modelowania sylwetki. W efekcie może dojść do przesunięcia popytu w stronę innych – być może mniej skutecznych – metod redukcji wagi, lub do wzrostu zainteresowania turystyką medyczną i rynkiem nielegalnych preparatów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. czerwiec 2025 00:03
OSZAR »